Wróć do zdrowia dzięki naturalnym terapiom, diecie i odpowiedniej aktywności fizycznej. Sklep internetowy witnatura.pl
Z kolei endometrioza, czyli gruczolistość macicy lub wędrująca śluzówka macicy to choroba, u podłoża której leży rozrost błony śluzowej macicy (endometrium) poza jamą macicy. Można to sobie wyobrazić jako wysepki błony śluzowej macicy, rozrzucone po różnych narządach, w których w warunkach fizjologicznych nie występują.
Jak żyć z endometrioza? › Pozytywne radzenie sobie. Optymizm: pozostanie w nadziei, a zarazem realistyczne podejście do choroby; zrównoważonej perspektywy. Akceptacja: Uświadomienie sobie, że doświadczasz bólu, jest pozytywnym pierwszym krokiem w radzeniu sobie z endometriozą.
Endometrioza – zanim Lucyna Jaworska-Wojtas usłyszała tę diagnozę, od jej pierwszych objawów minęło szesnaście lat. Dziś prezeska fundacji Pokonać Endometriozę edukuje i wspiera kobiety w walce z tą ciężką chorobą. Katarzyna Urbańska: W Polsce panuje wiele mitów na temat endometriozy, począwszy od tego, że często my
Endometrioza, jak z nią żyć? Kompletny poradnik dla chorych. Endometrioza odciska swoje piętno nie tylko na zdrowiu kobiety, ale również na jej psychice, życiu rodzinnym i intymnym. Dlatego Autorka skupia się też na wpływie endometriozy na psychikę chorej.
Endometrioza – objawy. Pierwszym symptomem endometriozy jest ból odczuwany w okolicy miednicy małej. Pacjentki zaczynają skarżyć się na bolesne menstruacje, dyskomfort podczas stosunków seksualnych, ból w czasie oddawania moczu i stolca, a także bóle brzucha i w krzyżu oraz przewlekły, trwający nieraz wiele miesięcy ból w miednicy.
Przy przyjęciu, że problem dotyczy średnio 10 procent pań przed menopauzą, oznacza to, że w naszym kraju choruje na nią 900 tysięcy kobiet. Endometrioza może też jednak występować zarówno przed pierwszą miesiączką, jak i po menopauzie – to ok. 3-4 proc. kobiet z obu tych grup.
Endometrioza, czyli heterotopowa lokalizacja błony śluzowej jamy macicy, to zjawisko uciążliwe, długotrwałe i nie do końca jasne. Mimo wieloletnich badań i szybkiego postępu nauki etiopatogeneza schorzenia pozostaje nadal niewyjaśniona. Wiemy jednak, że zjawisko endometriozy dotyczy około 10 proc. kobiet. Jakie są objawy endometriozy i dostępne metody leczenia? Jak choroba
Czy można z nią walczyć, a jeśli tak, to w jaki sposób? Tego wszystkiego dowiecie się z dzisiejszego artykułu. Endometrioza – epidemiologia. Szacuje się, że około 15 % kobiet w wieku rozrodczym choruje na endometriozę. Na całym świecie choruje na nią blisko 180 mln osób.
Najczęstsze objawy endometriozy. Niestety najczęstszą przyczyną, która powoduje początek badań w kierunku tej choroby, jest odczuwany przez pacjentkę silny ból. Obejmuje to najczęściej bardzo bolesne miesiączkowanie, jednak zdarza się, że kobiety zmagają się z dolegliwościami bólowymi już kilka dni przed terminem spodziewanej
XwRIPlu. Nieustany ból brzucha, dyskomfort podczas stosunku, ciągłe zmęczenie, częste biegunki, obfite miesiączki… Te objawy mogą zwiastować endometriozę. Co robić, gdy zaobserwujemy u siebie takie dolegliwości? Zobacz, jakie badania pozwalają wykryć endometriozę. Podstawowe badania krwi i hormonów Badanie ginekologiczne USG dopochwowe Określenie markera nowotworowego CA-125 USG odbytu Rezonans magnetyczny MRI Kolonoskopia Laparoskopia Czy endometriozę można wykryć za pomocą cytologii? Endometrioza to choroba, w której przebiegu dochodzi do narastania komórek błony śluzowej trzonu macicy poza jamą macicy. Komórki te przypominają budową komórki znajdujące się w endometrium i reagują na zmiany hormonalne, przez co w wielu miejscach w organizmie występuje przewlekła reakcja zapalna. Endometrioza to bardzo bolesne miesiączki (które mogą wręcz przypominać bóle porodowe), ból w czasie oddawania moczu i stolca oraz bóle brzucha i w krzyżu. Dolegliwości tych nie wolno lekceważyć, ponieważ nieleczona endometrioza może prowadzić do poważnych konsekwencji. Postępująca choroba wyrządza w organizmie nieodwracalne szkody, może przyczyniać się do niepłodności i tworzenia się niebezpiecznych zrostów między narządami. Zbyt późne rozpoznanie choroby sprawia, że kobiety żyją w ciągłym bólu i zmagają się z różnego rodzaju problemami zdrowotnymi. Nieleczona endometrioza może przyczyniać się też do tak ważna jest jak najszybsza diagnoza i wdrożenie leczenia farmakologicznego. Od czego zacząć?Na początku należy odwiedzić ginekologa, który przeprowadzi szczegółowy wywiad lekarski. Taka wizyta to podstawa, która pomaga lekarzowi określić kierunek dalszych badań. Dlatego do pierwszej wizyty należy się przygotować, najlepiej sporządzając notatkę opisującą wszystkie dolegliwości, które wydają nam się niepokojące. Jeżeli mamy za sobą wizyty u innych lekarzy czy badania przeprowadzone w przeszłości, warto mieć przy sobie całą dokumentację. Jak wygląda diagnostyka krok po kroku? Oto badania, które należy wykonać:Podstawowe badania krwi i hormonówDiagnostykę warto zacząć od podstawowych badań, takich jak morfologia, poziom żelaza, ferrytyny, badania hormonów (TSH). Możliwe, że wyniki badań będą wskazywały też na inne choroby (na przykład choroby tarczycy).Badanie ginekologiczneW czasie badania lekarz ocenia ułożenie i ruchomość macicy. Badanie przedmiotowe w wielu przypadkach umożliwia wykrycie guzków czy dopochwoweTo nieinwazyjne i bezpieczne badanie obrazowe kobiecych wewnętrznych narządów płciowych. Pomaga wykryć największe ogniska choroby. Podczas badania można zaobserwować charakterystyczne markera nowotworowego CA-125Marker Ca-125 to marker nowotworowy wykorzystywany w diagnostyce nowotworu jajnika. Jego poziom może być podwyższony również w wyniku odbytuU niektórych kobiety dodatkowo wykonuje się USG przez odbyt. Ta metoda pomaga dokładnie zbadać stosunki anatomiczne w magnetyczny MRIZdarza się, że lekarz zaleca wykonanie rezonansu magnetycznego, który umożliwia ocenę rozległości choroby, zwłaszcza w przypadku endometriozy poza otrzewnowej. Brak widocznej endometriozy na obrazie MRI nie wyklucza jednak choroby. KolonoskopiaNiestety, endometrioza może atakować również jelito grube, dlatego w przypadku wystąpienia nasilonych dolegliwości, często wykonuje się kolonoskopię, czyli badanie polegające na wprowadzeniu przez odbyt specjalnego wziernika zakończonego kamerą. Kolonoskopia pomaga sprawdzić, czy komórki endometriozy przeniknęły przez ściany ostateczne badanie, które według Europejskiego Towarzystwa Rozrodu Człowieka i Embriologii (ESHRE) powinno wykonywać się tylko w określonych przypadkach (na przykład w sytuacji, gdy u pacjentki badania obrazowe nie dają wyników mimo silnych objawów). Laparoskopia polega na umieszczeniu we wnętrzu ciała wziernika z kamerą i miniaturowym narzędziem. Zwykle laparoskop wprowadza się przez niewielkie nacięcia w okolicach pępka. Celem laparoskopii jest zlokalizowanie ognisk endometriozy i pobranie wycinka tkanek do dalszych badań. Zabieg wykonuje się w znieczuleniu endometriozę można wykryć za pomocą cytologii?Mimo że cytologię warto wykonywać przynajmniej raz w roku, nie pomoże ona w wykryciu endometriozy. Cytologię wykonuje się w celu zdiagnozowania stanów przednowotworowych lub nowotworowych (gdy nie dają innych objawów). Powyższa porada nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku jakichkolwiek problemów ze zdrowiem należy skonsultować się z lekarzem. Źródło:
Wiecie co mnie najbardziej wkurza, gdy to piszę? Że Word podkreśla mi na czerwono słowo "endometrioza" odmieniane przez wszystkie przypadki! Udowadniając po raz kolejny, że wiedza o tej tak częstej chorobie, dotykającej jedną na dziesięć kobiet, jest przerażająco znikoma… - mówi Monika Ośka-Trzcińska, która z endometriozą zmaga się od 14. roku życia. EndoDziewczyny: Anna Janocha, Aneta Binkowska, Monika Ośka-Trzcińska, Magdalena Chrzanowska Spis treściKsiężniczki "Oj, boli!"8 lat – to średni czas oczekiwania na diagnozę na świecie#muszesieleczycprywatnieSiła świadomości EndoSióstr Pamiętacie odcinek "Milionerów", w którym jeden z uczestników otrzymał pytanie: "Endometrioza to choroba wędrującej śluzówki w głąb ciała. Śluzówki czego"? Mężczyzna nie wiedział, co odpowiedzieć - najpierw chciał wybrać żołądek, później stanęło na gardzieli. Chodziło jednak o macicę, więc z dalszą grą o milion musiał się pożegnać. Tyle że "macica" to też nie do końca prawidłowa odpowiedź. Jak wskazują bowiem najnowsze badania1, odpowiedzialna za pojawienie się endometriozy wcale nie jest "wędrująca śluzówka (czyli inaczej błona śluzowa, endometrium) macicy", a komórki o budowie do niej podobnej. A to znacznie zmienia postać rzeczy, wyjaśniając, dlaczego tę chorobę diagnozuje się nie tylko u kobiet miesiączkujących (choć stanowią one ogromną większość chorych), ale i małych dziewczynek czy kobiet po menopauzie, a nawet - w pojedynczych opisanych przypadkach - mężczyzn, którzy macicy - jak wiadomo - nie mają. Ale na czym właściwie ta tajemnicza choroba polega? U zdrowej kobiety w czasie cyklu miesiączkowego dochodzi do narastania wspomnianej śluzówki w - co kluczowe - jamie macicy. W trakcie cyklu śluzówka złuszcza się, co powoduje miesiączkę. Natomiast w przypadku endometriozy jej ogniska zlokalizowane są poza jamą macicy. Co miesiąc również wzrastają i krwawią, jednak krew nie ma jak wydostać się poza ciało. Wszczepy mogą być zlokalizowane w bardzo nietypowych lokalizacjach, nawet w mózgu. - Ostatnio na ogólnoświatowej grupie wsparcia dla kobiet chorych na endometriozę opisano przypadek nastolatki, u której komórki podobne do endometrium umiejscowiły się w zatokach przynosowych, na skutek czego dziewczyna podczas miesiączki krwawi z oczu. Chore wspólnie szukały dla niej pomocy u lekarzy z całego świata – mówi Anna Janocha, założycielka grupy Endometrioza na Facebooku, organizatorka pierwszego w Polsce EndoMarszu. Te wzrastające i krwawiące ogniska endometriozy powodują stan zapalny, a organizm - próbując zaleczyć się od środka - tworzy zrosty. Dlaczego tak się dzieje? Naukowcy cały czas próbują odpowiedzieć na to pytanie. Rozpowszechniona teoria o migracji tkanki jest kwestionowana przez wielu specjalistów. Przecież gdyby tkanka z macicy wędrowała, wykazywałaby tę samą aktywność, co tkanka endometrialna, a tak nie jest - jak wspomniano wyżej, różnią się one biochemicznie. Obecnie badane są dwie różne hipotezy związane z endometriozą: pierwsza dotyczy nieprawidłowej odpowiedzi układu odpornościowego, który powinien zwalczać tkankę, znajdującą się w niewłaściwym miejscu i otoczeniu (czyli poza jamą macicy), a jednak tego nie robi. Bada się również ewentualne modyfikacje tkanki, która poza jamę macicy się dostała. Wielu badaczy porównuje mechanizm działania endometriozy do tych w chorobach nowotworowych ponieważ prawdopodobnie tkanka endometrialna ulega przekształceniu w agresywną formę, tworząc nacieki oraz atakując narządy. Autor: Anna Janocha Od 30. roku życia wie, że jej problemy zdrowotne wywołuje endometrioza. Prowadzi fan page Endometrioza oraz stronę na której przekazuje wartościowe dla chorych informacje, często niedostępne wcześniej w polskiej wersji językowej. Nie chce mówić o endometriozie w negatywny sposób, walkę z chorobą widzi jako wspólnotę EndoSióstr, które razem sobie w niej pomagają. Dlatego m. in. organizuje pierwszy w Polsce EndoMarsz. Księżniczki "Oj, boli!" - Pamiętam swoją pierwszą miesiączkę, a w zasadzie czas tuż przed nią. Miałam 14 lat, 4 miesiące i 4 dni. Była noc z soboty na niedzielę, a ja zwijałam się z bólu na łóżku. Nie mogłam spać. Dostałam krople na żołądek, bo wszyscy myśleli, że zjadłam coś, co mi zaszkodziło. Dopiero w poniedziałek zaczęłam krwawić i nawet pamiętam, że się ucieszyłam, bo prawie wszystkie dziewczyny w klasie miały już okres i mogłam w końcu dołączyć do ich grona i rozmawiać po kątach szkolnych korytarzy o "tych" sprawach – mówi chorująca na endometriozę Monika Ośka-Trzcińska. Dodaje: - Nie wiem, czy kiedykolwiek później jeszcze cieszyłam się na myśl o miesiączce. Kolejne miesiące uświadomiły mi, że te dni nie będą niczym łatwym, choć chyba nie spodziewałam się jeszcze wtedy, że największym wyzwaniem będzie jakoś je przeżyć. Trudny do wytrzymania ból podczas miesiączki to bowiem jeden z najczęściej przywoływanych objawów endometriozy. Tylko co to znaczy "trudny do wytrzymania"? Zapewne większość kobiet, gdyby je o to zapytać, stwierdziłaby, że zmaga się z bólem podczas okresu. Na czym więc polega różnica? O jego skali przy endometriozie mówi Anna Janocha. – Jakiś czas temu myślałam, że skręciłam nogę. Po upadku zemdlałam, nie zaczęłam krzyczeć, śmiałam się, że jestem niezdarna. Po 10 dniach zobaczyłam jednak, że noga się nie goi. Kiedyś byłam tancerką, więc pomyślałam, że to pewnie coś ze ścięgnem. W końcu poszłam do szpitala, zrobiono mi rentgen, powykręcano nogę, a ja byłam bardzo spokojna - odczuwałam jedynie dyskomfort. Lekarz spojrzał na zdjęcie i zamarł. Zapytałam go, czy niedługo zatańczę, bo akurat zbliżał się sylwester. Odpowiedział, że nie – zebrało się konsylium, chcieli śrubować, bo okazało się że to złamanie z przesunięciem kości. Sam moment złamania, chodzenie bez gipsu przez 10 dni, badanie w szpitalu – to było nic w porównaniu z bólem, który czułam podczas miesiączki. Mimo to kobiety często słyszą od ginekologów, że "taka już kobieca uroda", "kobietę musi boleć", a nawet, że są księżniczkami "oj, boli". Aneta Binkowska: - Każdorazowo przed okresem towarzyszyły mi okropne bóle brzucha, które z czasem zaczęły objawiać się również podczas owulacji bądź innych zwykłych dni. Wizyty u ginekologa nie przynosiły żadnych rezultatów, natomiast opinia pani ginekolog na temat endometriozy była prosta: nic z nią nie można zrobić, tak to musi boleć. Monika Ośka-Trzcińska: - Gdyby lekarze nie pozwalali na cierpienie kobiet, nie traktowali go pobłażliwie, endometrioza byłaby diagnozowana znacznie szybciej! Mężczyźni raczej nie słyszą w gabinetach lekarskich: "boli, bo taka pana uroda", a zapewne większość z szacowanych 200 milionów kobiet na świecie chorych na endometriozę w pewnym momencie swojego życia usłyszało to zdanie. Autor: Najczęstsze objawy endometriozy - grafika stworzona na podstawie odpowiedzi kobiet na nią chorujących. Tłum. na j. polski - Anna Janocha. Źródło: 8 lat – to średni czas oczekiwania na diagnozę na świecie Szacuje się, że nawet 10% populacji może mieć endometriozę, co w Polsce oznacza aż 2 miliony kobiet. Średnio aż 8 lat czekają na diagnozę. Dlaczego? Jak widać na grafice powyżej, objawy choroby nie są charakterystyczne, mogą być mylone z wieloma innymi przypadłościami, na dodatek u różnych kobiet - m. in. ze względu na różne umiejscowienie ognisk - endometrioza może przebiegać inaczej. Co więcej, nie wiadomo (ostatecznie), jaka jest przyczyna tej choroby. Nic więc dziwnego, że kobiety chodzą więc ze swoimi objawami do gastrologa, urologa, proktologa czy endokrynologa, zanim w końcu – i jeśli w ogóle – trafią do ginekologa. Z ginekologami też jednak może być różnie: Monika Ośka-Trzcińska: - Żyjąc z tą chorobą, czuję się słaba i silna jednocześnie. Nauczyłam się polegać tylko na sobie (i moim mężu, bez niego i jego wsparcia nie wiem, jak dałabym sobie radę). Wiem, że nie ma po co dzwonić na pogotowie – nie przyjadą; jechać na ostry dyżur – nie podadzą mi leków przeciwbólowych, stwierdzą, żebym umówiła się do swojego ginekologa; polegać na lekarzach, którzy nie należą do garstki specjalistów w zakresie tej choroby – nie przyznają się do niewiedzy. Anna Janocha: - Nie znam mitu o endometriozie, który by mnie nie dotknął, łącznie z tym, że taka choroba nie istnieje. Kiedy chciałam zajść w ciążę, internista zlecił pakiet badań standardowych i odesłał na badanie ginekologiczne. W tej samej przychodni udałam się do swojego wieloletniego ginekologa. Stwierdził, że najlepszy sposób na moje dolegliwości i zajście w ciążę to wyjazd na wakacje. Zmroziło mi krew w żyłach – do tych wakacji i odpoczynku dodałabym jeszcze trzy zdrowaśki - do 50% chorych na endometriozę cierpi również na niepłodność - relaks na urlopie nie jest więc żadnym lekarstwem. Gdy w końcu trafiłam na właściwego lekarza, ten zadał mi trzy pytania: czy moje miesiączki są bolesne, obfite i jak długo staram się o dziecko. Gdy na dwa pierwsze pytania odpowiedziałam twierdząco, a na trzecie: "więcej niż rok", powiedział: "To może być endometrioza". Na diagnozę czekałam 17 lat. Aneta Binkowska: - O endometriozie dowiedziałam się przez przypadek. Udałam się na umówioną wizytę u ginekologa, który był również endokrynologiem, w celu sprawdzenia mojej tarczycy. W związku z tym lekarz przeprowadził badanie USG, po którym stwierdził występowanie 7 cm guza na prawym jajniku. Po wykonaniu dodatkowych badań okazało się, że markery rakowe są podwyższone. Miałam najgorsze myśli. Dopiero potem trafiłam do polecanej pani doktor. Magdalena Chrzanowska: - Pierwszy raz podejrzenie diagnozy padło, gdy miałam 26 lat, choroba była już zaawansowana. Zaczęłam wtedy poszukiwać lekarzy, którzy byliby w stanie mi pomóc. O ile pamiętam, odwiedziłam około 5 z nich, zanim spotkałam tego, który specjalizował się w leczeniu endometriozy. Ten właściwy lekarz został najczęściej polecony przez inną dziewczynę, wygooglowany w Internecie bądź też zaproponowany przez innego ginekologa niż ten, do którego dziewczyny najpierw trafiły. Bo są też i tacy lekarze, którzy potrafią przyznać, że akurat w endometriozie się nie specjalizują. Autor: Aneta Lesik Jej droga do poznania endometriozy to, jak w przypadku wielu innych kobiet, długie poszukiwania prowadzone w internecie, spotkania ze specjalistami. Przeszła operację wycięcia ognisk endometriozy (endometrioza IV stopnia) w Dortmundzie. Prowadzi aktywny tryb życia, zdrowo się odżywia, od 5 lat uczy się żyć z endometriozą i oswaja ją. #muszesieleczycprywatnie Jak donosi EndoKobiety na świecie muszą odwiedzić średnio 10 lekarzy, zanim w końcu trafią na takiego, który im wskaże odpowiednią drogę leczenia. Leczenia, dodajmy, które często same sobie muszą zafundować. W listopadzie 2018 roku poseł Adam Korol złożył na ręce marszałka sejmu interpelację w sprawie opieki medycznej chorych na endometriozę. Jej adresatem był minister zdrowia, którego poseł zapytał o endometriozę: skalę zachorowalności, założenia opieki medycznej, rejestr chorych i finansowanie ich leczenia. Z odpowiedzi dowiedzieliśmy się, że na "leczenie szpitalne" pacjentki z endometriozą przeznacza się średnio 2100 zł. Z tej pomocy skorzystało 3560 chorych (a pamiętajmy, że szacunkowo chorują w Polsce 2 miliony kobiet). Czy te 2100 zł to dużo? Nie. Laparoskopowy zabieg wycięcia ognisk choroby to koszt około 20 000 zł. 103 zł to z kolei średnia kwota na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną nad pacjentkami – świadczeń udzielono 10461 kobietom. Dla porównania - jedna wizyta u lekarza specjalizującego się w endometriozie to 300 zł, kolejki często są wielotygodniowe. Monika Ośka-Trzcińska: - W pewnym momencie zaczęliśmy rozważać wyjazd z kraju właśnie z powodu mojej choroby, choć nie tylko. Żeby w Polsce móc normalnie funkcjonować przy IV (najpoważniejszym) stopniu endometriozy, walcząc z niepłodnością, trzeba mieć naprawdę spore zasoby finansowe. Myślę, że choroba uszczupliła nasz rodzinny budżet o 50 000-70 000 zł. Chciałabym żyć w kraju, w którym mam zapewnioną opiekę specjalistów, gdzie nie muszę za wszystko sama płacić i borykać się przez to z coraz poważniejszymi problemami finansowymi. W kraju, w którym gdy ostatkiem sił zadzwonię po karetkę, wymiotując z bólu i leżąc na podłodze oblana zimnym potem, usłyszę "już do pani jedziemy". Chore na endometriozę, w zależności od konkretnego przypadku, dostają leki przeciwbólowe, przeciwzapalne, rozkurczowe, hormonalne, poddawane są zabiegom. Dwie najpopularniejsze metody leczenia endometriozy to ablacja (wypalenie) i wycięcie jej ognisk. Podczas zabiegu wypalania wykorzystuje się elektrodę lub laser – to metoda mało inwazyjna, pacjentka szybko odzyskuje siły po zabiegu, jednak ryzyko nawrotu choroby jest wysokie – ogniska zostają wypalone jedynie powierzchniowo. Natomiast wycięcie ogniska można wykonać na przykład ostrzem chirurgicznym bądź nożem plazmowym. To metoda trudniejsza, radykalna, ale, ze względu na swoją skuteczność, uznawana za złoty standard terapii. Ważniejsze natomiast od samego narzędzia jest technika całkowitego wycięcia zmian oraz umiejętności i doświadczenie lekarza, zwłaszcza w zakresie identyfikowania ognisk endometriozy w trakcie operacji, tak, aby żadnej zmiany nie pominąć. Mimo wprowadzania powyższych metod, w przypadku endometriozy nie ma 100-procentowej pewności wyleczenia. Symptomy choroby mogą kobiecie nadal towarzyszyć, choć w większości przypadków podejmowanie leczenia w ogromnym stopniu ułatwia chorym codzienne funkcjonowanie. Anna Janocha: - Ja jeszcze nie zdecydowałam się na zabieg, na razie minimalizuję objawy choroby poprzez odpowiednią dietę, akupunkturę, fizjoterapię, jogę, staram się pamiętać o rozciąganiu mięśni dna miednicy, chodzę na masaże. Te metody naprawdę działają – zmagam się ze zdecydowanie mniejszym bólem niż wcześniej. Te wszystkie sposoby generują jednak kolejne koszty – nie tylko wizyt u specjalistów, ale i zakupów, np. chleb eko kosztuje 8 zł, chleb zwykły – 3-4 zł. Na szczęście mój lekarz - specjalista w dziedzinie leczenia endometriozy - nie tylko uznaje skuteczność moich działań, ale także w ramach swojej praktyki zaleca stosowanie tych metod innym chorym. Aneta Binkowska: - Gdy dowiedziałam się o chorobie, zaczęłam poszukiwać informacji jej dotyczących na stronach i blogach internetowych. Okazało się, że w walce z endometriozą istotnym punktem jest dieta, zdrowy styl życia, dbanie o kondycję fizyczną. Na następnej wizycie kontrolnej zapytałam o to ginekologa prowadzącego. Niestety nie uzyskałam potwierdzenia tych informacji, co więcej, zostałam potraktowana jak osoba, która jest niespełna rozumu. Lekarka stwierdziła, że żadna dieta oraz ćwiczenia nie przyniosą efektu. W tym momencie zrozumiałam, że lekarz u którego leczyłam się ponad 4 lata nie jest w stanie mi pomóc. Co więcej, zawiódł moje zaufanie, rozczarował mnie. Nie ukrywam, iż trwanie w zaleceniach było bardzo ciężkie. Najcięższą próbą była rezygnacja z dotychczasowych nawyków żywieniowych, produktów, do których byłam bardzo przyzwyczajona na co dzień. Do teraz unikam nabiału, cukru, glutenu (chleb orkiszowy pieczemy sami na zakwasie) nie jem mięsa (jedynie ryby). Codziennie pije mieszankę ziół na endometriozę. Mogę już dziś śmiało powiedzieć, że dieta zdziałała cuda! Magdalena Chrzanowska: - Dzięki zmianom trybu życia, wdrożeniu modyfikacji w żywieniu oraz ćwiczeniom, akupunkturze a także dzięki ostatniej laparoskopii wycięcia ognisk endometriozy, mogę powiedzieć, że jakość mojego życia bardzo się poprawiła. Ból w trakcie miesiączki nadal jest, ale można już nad nim zapanować. Monika Ośka-Trzcińska: - Wydeptałam swoją ścieżkę w radzeniu sobie z chorobą i łagodzeniu jej objawów. Ta choroba wielu kobietom uniemożliwia normalne funkcjonowanie i zamyka je w domu z powodu bólu i objawów towarzyszących, dlatego doceniam, że mnie udaje się jako tako wyrwać z jej szponów. Przeszłam na dietę wegańską, unikam cukru i przetworzonej żywności. Staram się regularnie chodzić na jogę. Pojawiam się w gabinetach osteopatów, gdy ból się nasila. Pracuję z domu, gdy czuję się zmęczona. Mam wsparcie psychoterapeuty. Wypróbowuję kolejne receptury ziołowe. Nie jestem w tych wszystkich działaniach doskonała, ale traktuję to jak ciągłe dążenie do lepszego. Autor: Magdalena Chrzanowska O tym, że choruje na endometriozę, dowiedziała się 6 lat temu. Od tego czasu przeszła dwa zabiegi wycięcia jej ognisk, wspomaga się dietą, akupunkturą, ćwiczeniami. Na bieżąco śledzi naukowe nowości związane z endometriozą, za jedną z największych bolączek chorych uważa to, że chore mierzą się z wieloma frustrującymi, ale niejednoznacznymi dolegliwościami, które trudno zdiagnozować. Siła świadomości EndoSióstr Magdalena Chrzanowska: - Endometrioza jest chorobą, której przyczyny i mechanizmy nie są do końca poznane, dlatego nie ma też skutecznego jednego sposobu leczenia. Jest to bardzo frustrująca sytuacja dla wielu kobiet, zwłaszcza, że przychodzi nam mierzyć się z wieloma dolegliwościami, które nie są jednoznaczne. To jest właśnie jedna z przyczyn tego, że zanim zostanie postawiona diagnoza odwiedzamy tak wielu lekarzy i specjalistów. Choroba nie jest widoczna w badaniach, a objawy mogą być bardzo mylące. Stąd potrzeba szerzenia wiedzy na temat endometriozy oraz umiejętności lekarzy w tym zakresie. Tak właśnie chce działać Anna Janocha: - Bardzo zależy mi na budowaniu świadomości wśród kobiet. W Polsce nadal brak informacji na temat endometriozy – a jeśli już są, to często archaiczne, sprzeczne. Uczestniczę w grupach wsparcia dla kobiet z całego świata, tłumaczę medyczne źródła angielskie. Razem z innymi kobietami obserwujemy najnowsze publikacje na temat endometriozy – o najnowszych badaniach wiemy bardzo szybko – na bieżąco wpisujemy w bazach badań słowa kluczowe dotyczące naszej choroby. Tworzymy listę lekarzy wspierających naszą walkę z endometriozą, organizujemy warsztaty. Bardzo pomagają nam nasi mężczyźni. Mąż zawsze wspiera moje działania, za co jestem mu bardzo wdzięczna. Pomaga nam też programista - małżonek jednej z EndoKobiet. Kiedyś na targach spotkałam mężczyznę z firmy produkującej ekologiczne środki higieniczne. Powiedziałam, że one świetnie się sprawdzają przy endometriozie, on odpowiedział, że doskonale o tym wie. Zapytałam, czy jest EndoMężem. Dowiedziałam się, że dokładnie tak. Dr David Redwine, wybitny specjalista w zakresie endometriozy zainteresował się tą chorobą z powodu chorującej na nią żony. Wszyscy tworzymy jedną wielką EndoRodzinę. Marzec jest miesiącem świadomości endometriozy. W tym roku po raz pierwszy – 30 marca o 14 na Placu Zamkowym w Warszawie – odbędzie się EndoMarsz – spotkanie kobiet zmagających się z tą chorobą. Anna Janocha: - To nie będzie protest, a pokazanie, że jesteśmy, że taka choroba istnieje. Zależy nam na zbudowaniu społeczności EndoKobiet i pogłębianiu ich i całego społeczeństwa wiedzy o endometriozie. Zapraszamy na to spotkanie wszystkie EndoSiostry! Niestety często dzieje się tak, że o negatywnych sprawach słychać głośno, my niesiemy pozytywne przesłanie, że kobiety nie są w tym wszystkim same, że jesteśmy razem po to, by się wspierać, ale mam nadzieję, że też nas usłyszą. Magdalena Chrzanowska: - Oprócz tego, że szerzymy wiedzę dla samych siebie, dla innych kobiet - które chorują na endometriozę lub tych, które mogą ją mieć, ale nie wiedzą co jest przyczyną ich dolegliwości - walczymy także o przyszłość dla kolejnych pokoleń kobiet, o lepszą opiekę, lepszą i wcześniejszą diagnostykę. Ja mam taką nadzieję i głęboko wierzę, że te zmiany się zadzieją. Jest nas coraz więcej z takim przekonaniem wspólnie zbieramy siły, aby działać w tym obszarze. Monka Ośka-Trzcińska: - Chciałabym dotrzeć do kobiet z jednym tylko przesłaniem: Nie dajcie sobie wmówić, że ból jest czymś normalnym, i nie dajcie się zbyć. On ma zawsze przyczynę! Walczcie, bo to Wasze życie i zdrowie, i nikt za Was tego nie zrobi. Autor: Monika Ośka-Trzcińska Endometriozę zdiagnozowano u niej, gdy miała 29 lat. Z powodu choroby zmagała się z depresją, na którą cierpiała przez kilka lat. Dziś czuje się silna - pracuje, dba o siebie, by zminimalizować objawy choroby. Podejrzewasz u siebie endometriozę lub masz ją zdiagnozowaną, ale nie wiesz, co dalej? Tutaj możesz uzyskać pomoc! Fundacja Pokonać Endometriozę Grupy i profile na Facebooku: Endometrioza Endometrioza - niezależny profil o endometriozie wraz z grupą wsparcia Endometrioza-ANTIDOTUM Endometrioza - jak z nią żyć? Strony internetowe: Ile wiesz o endometriozie? Pytanie 1 z 11 Przy endometriozie błona śluzowa, która normalnie wyściela macicę: rozrasta się poza macicę staje się zaogniona nie złuszcza się Źródła: 1. M. in. i
Fot.: Kadr z programu 36,6, sezon 4., odcinek 11. Endometrioza to schorzenie, które może występować nawet u co 5. kobiety. Choroba polega na występowaniu endometrium (czyli błony macicy) poza układem rozrodczym kobiety. Mówiąc prosto - fragment macicy lokalizuje się w innym miejscu w organizmie i podlega comiesięcznym krwawieniom. Endometrioza może powodować dolegliwości bólowe, krwawienia z układu pokarmowego oraz przyczyniać się do rozwoju nowotworów. Niestety objawy endometriozy są bardzo indywidualne, wszystko zależy od tego, gdzie zlokalizowała się błona śluzowa macicy, czyli endometrium. Może ona umiejscowić się dosłownie wszędzie - medycyna zna przypadki, że dotarła ona aż do mózgu pacjentki. Najczęściej jednak są to rejony brzucha i do objawów zaliczamy: bóle w okresie menstruacji; bardzo obfite krwawienia; krwawienia z odbytu; ból brzucha i okolic; krwawienia z przewodu pokarmowego; osłabienie; bolesne stosunki; niepłodność; biegunki i zaparcia w trakcie miesiączki; bóle promieniujące. Polecamy: Sprawdź, czy możesz mieć endometriozę. Wypełnij ankietę i przekonaj się, czy jesteś w grupie ryzyka! Jednak jak już wspominaliśmy, bardzo wiele zależy od lokalizacji endometrium, co się dzieje, gdy zlokalizowana jest poza brzuchem? Bardzo częstym objawem endometriozy kopuły przepony i płuc są bóle barków w czasie menstruacji. Wskazana jest wtedy tomografia płuc z oceną radiologa znającego się na rozpoznaniu endometriozy - mówi dr Mikołaj Karmowski, specjalista w leczeniu endometriozy. Endometrioza jest chorobą typowo kobiecą, a ryzyko zachorowania na nią zwiększa się u pacjentek (nawet od 7 do 10 razy), których matki cierpiały na schorzenie. Co trzeba wiedzieć o chorobie? Zobaczcie na filmie: Zobacz film: Endometrioza -co trzeba o niej wiedzieć? Źródło: 36,6 Do zdiagnozowania endometriozy należy wykonać badanie ginekologiczne, USG brzucha lub rezonans magnetyczny (ale uwaga - badania musi ocenić ekspert potrafiący rozpoznać chorobę), należy również oznaczyć poziom markera CA-125. Bardzo często wykonywany jest zabieg laparoskopii -to inwazyjne badanie, które dokładnie obrazuje stan organów wewnętrznych oraz umożliwia pobranie wycinka do analiz laboratoryjnych. Dr Mikołaj Karmowski przekonuje, że jedynym skutecznym leczeniem endometriozy jest operacyjne jej usunięcie. Ważna jest także farmakoterapia oraz odpowiednia dieta przeciwzapalna. Do problemu należy podejść kompleksowo, zwłaszcza, że za rozwojem choroby stoją m. in. stres, zła dieta, brak aktywności fizycznej. Zobacz film: Jak wygląda zabieg usunięcia endometriozy? Źródło: 36,6 Kobiety, które urodziły dziecko, nie powinny bagatelizować żadnych objawów choroby - wbrew popularnej opinii one również narażone są na rozwój schorzenia. Co więcej cesarskie cięcie może przyspieszyć rozsianie endometriozy do powłok brzucha! Endometrioza jest bardzo często przyczyną niepłodności, jednak nie zawsze udaje się ją wyleczyć z zachowaniem płodności pacjentki - wszystko zależy od stopnia zaawansowania schorzenia i jego lokalizacji. Leczenie endometriozy dzieli się na leczenie choroby oraz leczenie endometriozy jako przyczyny niepłodności, zauważa dr Karmowski. Dziesiąty odcinek programu 36,6°C już za nami! Rozwiąż quiz i sprawdź, co z niego zapamiętałeś! Odpowiedz na 10 pytań Rozpocznij quiz