Mieszkam na wsi od 11 lat. Tu nie ma typowych rolników są starsi ludzie hodujacy kury, króliki, kaczki, jest szklarnia z warzywami oraz kilka ferm indyczych.Większość jest za PiSem i tych
WPHUB. 10.09.2023 20:23, aktualizacja 10.09.2023 20:37. Nagranie z Rosji niesie się po sieci. Świat patrzy i nie wierzy. Fałszerstwa wyborcze, zastraszanie niezależnych obserwatorów i ''lokal wyborczy'', zorganizowany naprędce na blaszanym przystanku — oto jak przebiegają wybory w Rosji. Do sieci trafiło nagranie ze wsi Kobłuk w
Grupa Wagnera nie przestała istnieć, ale Władimir Putin dopiął swego. Podporządkował oddział swej woli, a jego dowódcy musieli wykazać się wiernością wobec prezydenta Rosji. Po śmierci Jewgienija Prigożyna stało się jasne, że najemników czekają wielkie zmiany. Nadal mogą walczyć dla kraju na całym świecie, ale już na nowych zasadach.
Sprawa nie jest jednak beznadziejna. Jedną z możliwych opcji, żeby korzystać z Internetu na wsi, jest skorzystanie z Internetu satelitarnego. Usługę tę proponuje przynajmniej kilka firm. Dokładne miejsce zamieszkania nie ma tu znaczenia. Wystarczy złożyć stosowne zamówienie, a pod wskazany adres przyjdzie niezbędny sprzęt.
I na tarczy i na żyłce. Odpowiednia moc. Tarcza bezproblemowo poradziła sobie z krzakami dzikich malin ;) W przypadku trawy w sezonie koszę powierzchnie ok 1500m2 raz na miesiąc jak trawa jest już nieco wyższa. Jak widać kosa nie jest w stanie sprostać temu zadaniu bezawaryjnie :) Pomijając usterki radzi sobie świetnie.
Nasi przyjaciele na wsi. Gdy na początku pandemii Gary Shteyngart opuścił trawiony wirusem Nowy Jork, by wraz z grupą przyjaciół schronić się w swojej podmiejskiej daczy, poczuł, że ma historię do opowiedzenia. Nic sobie nie robiąc z apeli felietonistów, by poczekać z książkami o czasie zarazy, napisał rzecz zanurzoną we
Jeśli nie zdążę, czeka mnie ośmiokilometrowy spacer do miasteczka… Po lekcjach wracam do domu. Obiad i znowu do roboty. Wiadomo, jak to na wsi, zawsze się coś znajdzie. Nawet teraz. A to zwierzętom trzeba posprzątać, a to pranie zrobić, podłogi umyć, bo z podwórka bardzo się nosi. Czas na odpoczynek mam dopiero wieczorem, koło
Raczej nie na wsi W latach 2016-2020 liczba gospodarstw domowych dysponujących łączem internetowym wzrosła zarówno w miastach, jak i na wsi. Wolniejszy przyrost zaobserwowano w miastach do 100 tys. mieszkańców – 9,1 p.proc. oraz powyżej 100 tys. mieszkańców – 9,2 p.proc., podczas gdy na wsi przyrost ten wyniósł 11,5 p.proc.
Nie ma to jak na wsi rankiem, pachnie gównem i rumiankiem. 2018.07.17 08:55; Wejścia: 6428; Zgłoś; Nie bądź obojętny dla tego materiału - Oceń, skomentuj
Start - Na Wsi. Nasz serwis internetowy na-wsi.pl jest przeznaczony dla wszystkich turystów w celu ułatwienia wyboru miejsca noclegowego. Posiadamy bogatą ofertę pensjonatów, hoteli, hosteli, domków letniskowych oraz prywatnych mieszkań. Serwis ten prezentuje miejsca zlokalizowane na terenie całej Polski, a w szczególności na terenach
aMyQJ. 7 dni temu Tytuł: Jak płynie wódeczka na wsi i w miasteczkach Autor: Krzysztof Daukszewicz Oprawa: miękka Liczba stron: 445 Rok wydania: 2022 Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Polskie poczucie humoru jest jedyne w swoim rodzaju. I muszę się Wam przyznać, że uwielbiam zarówno polskie komedie, jak i kabarety. A wśród kabareciarzy cenię zwłaszcza tych, którzy stawiają na inteligentną rozrywkę pełną dwuznaczności, gry słów i abstrakcyjnych skojarzeń. Już kiedy recenzowałam dla Was Meneliki nowe, czyli wina Tuska i logika białoruska nie ukrywałam, że wysoko cenię poczucie humoru Krzysztofa Daukszewicza. Jako że jego twórczość pamięta czasy cenzury, doskonale potrafi tworzyć dwuznaczne teksty, które bawią młodych i starych. A przy tym nie raz i nie dwa udowodnił, że jest świetnym obserwatorem otaczającej nas rzeczywistości. Jak płynie wódeczka na wsiach i w miasteczkach jest tego najlepszym dowodem. Na początek dobra wiadomość dla tych, którzy przeczytali Meneliki nowe, a nie mieli okazji poznać wcześniejszych zbiorów anegdot o menelach. Jak płynie wódeczka na wsi i w miasteczkach to wznowienie poprzednich części, ale uaktualnione o nowe historie. Tym samym wystarczy dokupić sobie jedną książkę, by mieć komplet. Koniecznie muszę też podkreślić, że ten zbiór to nie tylko anegdoty o klasycznych menelach, stojących zazwyczaj w pobliżu sklepów dyskontowych, ale też o drogówce, limeryki, epitafia dla polityków (dla większego smaczku żyjących), anegdoty z podróży zagranicznych i inne. Podobnie jak w poprzedniej książce, nie wszystkie są autorstwa pana Krzysztofa (albo raczej nie we wszystkich brał osobisty udział), część opowiedzieli mu znajomi, a część obcy ludzie. W moim odczuciu taka zbieranina czyni zbiór barwniejszym, chociaż faktycznie nie wszędzie widać rękę mistrza. Najciekawsze są oczywiście anegdoty o menelach, czyli meneliki. Język tych osobników jest bowiem tak barwny, a poziom inteligencji na tyle zaskakujący, że nie sposób nie śmiać się w głos przy czytaniu. Menel bowiem to ktoś więcej niż człowiek, któremu nic się nie chce i woli żebrać, niż wziąć się za uczciwą pracę. To człowiek z zasadami, którymi kieruje się bardzo konsekwentnie, np. permanentnie odmawiając podjęcia pracy, bo to by godziło w jego honor. Menel zazwyczaj prosi o niewielki datek i tylko nieliczni przyjmą większą gotówkę. Bo menel zna swoje potrzeby i niepotrzebnie nie chomikuje pieniędzy. Będzie trzeba, to zawsze się znajdzie jakiś kierownik, który poratuje złotówką. A przy tym trzeba przyznać, że menele mają nieograniczoną inwencję, jeśli trzeba owemu kierownikowi wytłumaczyć, dlaczego koniecznie musi wesprzeć menela. Padają przy tym takie argumenty, że nie raz i nie dwa śmiałam się w głos przy czytaniu. A przy tym trzeba przyznać, że Krzysztof Daukszewicz, zbierając i publikując anegdoty o menelach, absolutnie nie odbiera im człowieczeństwa. Można by rzecz, że wręcz przeciwnie. Po lekturze na pewno łatwiej przyjdzie nam zobaczyć w menelu człowieka. Wszak nikt nie urodził się menelem. Menele są też bardzo pomocni. Potrafią na przykład doradzić osobie nieobeznanej z alkoholem, co powinna kupić, żeby goście byli zadowoleni. A menel przecież ma doświadczenie i dobrze wie, która wódka pali w gardło, a która niekoniecznie. Szczerze mówiąc, przed lekturą książki myślałam, że wszystkie. Oczywiście menel poratuje doświadczeniem za darmo i niepytany. Dla niego bowiem nie ma nic gorszego niż stojący przed nim w kolejce niezdecydowany klient. Wszak to utrudnia zakup ulubionego wina, a menel, co by o nim nie mówić, na pewno do osób cierpliwych nie należy, szczególnie na trzeźwo. Równie interesująco przedstawiają się anegdoty z życia aktorów i kabareciarzy, szczególnie te, które wydarzyły się po koncertach. Wiadomo – artyści za kołnierz nie wylewają ;-) Całkiem sympatycznie się to czyta, choć szczerze mówiąc, na miejscu kilku osób miałabym do pana Daukszewicza pretensje. No ale to ich dobre imię, legenda i sława zostały obalone. Niech sobie z tym robią, co chcą. Jak płynie wódeczka na wsi i w miasteczkach to pozycja, która nie stroni od polityki, ale też jakoś mocno jej nie akcentuje. Można więc uznać, że to uniwersalna lektura i propozycja dla wszystkich, którzy mają chęć się pośmiać niezależnie od tego, którą stronę sceny politycznej na co dzień popierają. W moim odczuciu świetnie nadaje się na prezent dla każdego, kto ma choćby minimalne poczucie humoru. To też książka, której nie czyta się od deski do deski, można się nią delektować długo i na wyrywki, wracając do tych anegdot, które śmieszą najbardziej. Mnie szczególnie utkwił w głowie krótki cytat: „Ledwo człowiek wytrzeźwiał po Sylwestrze, a już trzeba ubierać choinkę”. Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Prószyński i S-ka Fajny artykuł? Możesz nas pochwalić lub podzielić się nim z innymi :)
Odpowiedzi kranita odpowiedział(a) o 17:15 w google wpisz tp nie ma to jak na wsi . . . i ci wyskoczy dalszy ciąg Nie ma to jak na wsi rankiem pachnie gównem i rumiankiem, komar muchę w dupę [CENZURA], osa gwałci karalucha, żaba cipę w stawie moczy, [CENZURA] jaki dzień uroczy! nAJ? anulex19 odpowiedział(a) o 17:15 nie ale poczatek fajny ;D Nie ma to jak na wsi, rankiem pachnie gównem i rumiankiem , komar muche w dupe [CENZURA], osa gwalci karalucha, żaba [CENZURA] w stawie jaki dzien uroczy. : )He he ^_^ Uważasz, że ktoś się myli? lub
Rośliny użyte w projekcie (31) Pieris japoński "Red Mill" Wrzos pospolity "Boskoop" Wrzosiec czerwony "Snow Queen" Azalia "Irene Koster" Sosna himalajska Świerk biały "Conica" Świerk biały "Laurin" Świerk pospolity "Nidiformis" Świerk serbski Świerk serbski "Nana" Żywotnik zachodni "Brabant" Żywotnik zachodni "Columnaris" Żywotnik zachodni "Danica" Wiśnia piłkowana "Amanogawa" Wiśnia piłkowana "Kiku-shidare" Robinia akacjowa "Umbraculifera" Wierzba babylonica "Tortuosa" Wiąz "Camperdownii" Wiąz holenderski "Wredei" Żarnowiec "Boskoop Ruby" Żarnowiec "Allgold" Złotlin japoński "Pleniflora" Magnolia purpurowa "Nigra" Pęcherznica kalinolistna "Diabolo" Wierzba szwajcarska Wierzba integra "Hakuro-nishiki" Wierzba iwa "Pendula" Wiciokrzew japoński "Hall's Prolific" Winobluszcz pięciolistkowy odmiana murowa Mak wschodni Lobelia przylądkowa Wyróżnione projekty